8. Do dwuch razy sztuka!

Lily wood. Powiedziałem ledwo żywy po przekroczeniu progu budynku szpitala. Co z nią? Kim dla niej pan jest? Zapytał spokojnie lekarz stojący za ladą recepcji. Obok niego stał stwór, którego możnaby określić prostym słowem. Kobieta. Był to Domestress, bardzo często wykożystywany przez lekarzy. Kuzyn, jestem Lucas Wood! Krzyknąłem lekko wściekły na mężczyznę. Spokojnie. Powiedział klikając … Czytaj dalej 8. Do dwuch razy sztuka!